środa, 21 września 2011

Nowy pokój.

Cześć, dzisiaj troszkę odpiegnę od głównego tematu bloga.
W szkole miałam tylko trzy lekcje.
Jako, że nigdy nie kończe o 11.00 postanowiłam jakoś wykożystać ten czas.

Zdecydowałam, że poświęce te pare godzin, na szukanie gazet z wnętrzami.
(Już niedługo się przeprowadzam,  a teraz jestem na etapie: UŻĄDZANIA SWOJEJ OAZY)

Jest to przyjemna praca, ale bardzo stresująca. Wszystko zależy ode mnie,
mama twierdzi, że mam zrobić wszystko tak jak mi sie podoba i tak będzie,
 no cóż niby fajnie, ale w ten sposób nie pomaga, a ja zostaje sama z "problemem". Haha.

To trudne, farby, meble, detale.. Szczególnie, że teraz jest tyle możliwości, że to troszkę mnie przeraża.

Mój problem polegał ta tym, że nie do końca potrafiłam określić tego czego chce.
Dzięki gazetom, zorientowałam się o co mi chodzi- bardzo się ciesze, bo męczyło mnie to już długo. I teraz JUŻ WIEM.

~Przed chwilą rozmawiałam z mamą, jej też podoba się ten pomysł.
Nie będe pisała Wam, jaki styl preferuje i co wymyśliłam.
Gdy wszystko będzie zrobione- dodam zdjęcia.
Niech będzie to tajemnicą.
Jutro kupie sobie jakiś.. segregator, TAK, segregator.
I będe umieszczać w nim wszystkie inspiracje (meble, detale) jakie napotkam.
Jestem już umówiona z projektantką wnętrz, mam jeszcze 3 tygodnie,
aby zebrać potrzebne materiały i do dzieła.

A teraz moje inspiracjie, gazety:






                                                                                             Dzięki, Maja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz